Japonia, kilka praktycznych uwag.

Japonia jest krajem niezwykłym, tak jak i ludzie, którzy tam mieszkają. Warto wiedzieć, że
1) im SZYBCIEJ rezerwujemy, tym TANIEJ. Większość rezerwacji (często poprzez booking.com) zrobiłam w grudniu/styczniu i to był strzał w dziesiątkę, bo po pierwsze wybieraliśmy się do Japonii w okresie sakury (25.03.2015-10.04.2015), a więc w okresie HIGH SEASON i bardzo wiele miejsc było zarezerwowanych już, a po drugie ceny naprawdę wzrastały nawet o 30-40%. Także jeżeli ktoś upoluje bilet lotniczy last minute w super cenie, odbije się to na cenach noclegów.
2) SAKURA to najdroższy okres na pobyt w Japonii. To jest najważniejszy okres dla Japończyków, mnóstwo osób podróżuje do Japonii w tym czasie i ceny (zwłaszcza noclegi) idą w górę. ALE naprawdę warto! Obserwowanie ludzi jak świętują dla mnie jest czymś niezwykłym i moim zdaniem warto dopłacić :).
3) Jak trafić w SAKURĘ? Są specjalne strony, wystarczy w google wpisać sakura forecast 2016 i zobaczymy przewidywania (aktualizowane oczywiście dosyć często). Nam udało się przeżyć cały okres - od nieśmiałych pączków w Tokio poprzez pełen rozkwit w Kioto aż po dywany, które tworzą się na ziemi gdy płatki opadają. Udało nam się, to słowo klucz. Mieliśmy lecieć tydzień później, ale jak zobaczyłam obłożenie hoteli, hosteli itd, to uznaliśmy, że trudno, polecimy o tydzień wcześniej, najwyżej zobaczymy tylko początek. A tu taka niespodzianka piękna:)
4) Przy rezerwacji NIE PŁACIMY zaliczki (w 99%), Japończycy to ludzie honoru i zakładają, że skoro zarezerwowaliśmy coś, to dotrzymamy słowa i przyjedziemy.
5) W większości miejsc spokojnie można płacić kartą (zwykłą płatniczą). Problem mieliśmy tylko z wybieraniem pieniędzy, ale w bankomacie na poczcie udało się.
6) Jeżeli planujecie sporo przemieszczać się po Japonii, polecamy Japan Rail Pass - zamawia się online, voucher przychodzi pocztą, na miejscu wymienia się na właściwego PASS-a. Również linie lotnicze mają specjalne oferty dla turystów, warto przeliczać. Pass to spory koszt (w zeszłym roku ok. 1900 zł za dwie osoby na 7 dni), ale jeżeli planujecie np podróż Tokio-Kioto, Kioto-Hiroszima itd to naprawdę się zwróci. UWAGA! Nie wszystkie pociągi wchodzą w JAPAN RAIL! Jeżeli planujecie podróż do np. Nikko bądź Koya-San, to zapłacicie za osobne bilety. Polecam stronę hyperdia.com i aplikację na telefon o tej samej nazwie – zawsze pokazuje peron, trasę, czas przejazdu, koszt itd. Bardzo rzetelne informacje.
7) Jeżeli wybieracie się na Okinawę, to koniecznie zabierzcie prawo jazdy międzynarodowe. Okinawa to już nie Japonia, transport publiczny kiepski, żeby naprawdę poznać tę wyspę trzeba wypożyczyć samochód.
Chyba pora ruszyć w drogę?:)
Jeżeli macie pytania, piszcie, postaram się pomóc.

Komentarze (0)